<-- 16.05.2006 --->
Walkowery dla The Reds
The Reds, Radio Parada 3:0
The Reds, Budogips 3:0
The Reds, Kolektyw 3:0
The Reds, Kolektyw 3:0



<-- 14.05.2006 --->
The Reds,Fc Flash 3:0
Walkower dla nas


<-- 14.05.2006 --->
The Reds,Romax-Bud 2:0
Jeden z dwóch meczy w tym dniu. Zespół przystąpił w ograomnym osłabieniu. W skład zespołu oprócz Waldka Cieślaka, Tomka Rycka, Radka Moksa, Szymona Olejniczaka, uzupełnili Michał z UKS Praussa, oraz dwóch kolegów Szymona. Z powodu niezbyt silnego składu nastawiliśmy się na obrone, staraliśmy sie nie stracić gola. Pierwsza połowa stała pod znakiem ciągłych ataków zespołu Romax-Bud, ale mimo kilku dogodnych sytuacji, przeciwnicy nie wpakowali nam piłki do bramki. Na drugą połowę weszliśmy z tym samym nastawieniem obronnym, szukając swojego szczęścia w kontratakach. Po jednym z nich, zespół wywalczył rzut rozny. Po wrzutce, w zamieszaniu Kosior uderzył nie do obrony, pokonujący bramkarza. Po stracie gola Romax-Bud zaczął atakować jeszcze intensywniej, trafiając w słupek i poprzeczke, marnując kilka 100% sytuacji. Pod koniec w jednym z kontrataków gola dla The Reds zdobył Tomek Rycek, pokonał bramkarza w akcji sam na sam.


<-- 15.05.2006 --->
The Reds,Met Max 3:0
Walkower dla nas


<-- 15.05.2006 --->
The Reds,Reymontowka 1:3



<-- 07.05.2006 --->
The Reds,Łodzianie 0:4



<-- 01.05.2006 --->
The Reds,MKS 0:1



<-- 22.04.2006 --->
The Reds,Sembella 0:2



<-- 09-04-2006 --->
The Reds, Ajax 1:1
Mecz w deszczu, trudne warunki do gry, podmokłe i śliskie boisko sprawiało wiele trudności. Co więcej mecz się opóźnij ze względów organizacyjnych. Nasz bramkarz, Waldek w kontrowersyjnych okolicznosciach musiał zejść z boiska (kontrowersyjna czerwona kartka z meczu z rekinami). Między słupkami stanął Sławek Łapa. Spotkanie stało na wysokim poziomie, mimo niezbyt dobych warunków. W jednej z akcji zespołu Ajaxu, napastnik tego zespołu został sfaulowany przez Sławka Łapę, sędzia wskazał na "jedenastke". Rzut karny był wykonywany dwa razy, niestety w obu przypadkach piłka lądowała w siatce. W drugiej połowie mecz nadal był zacięty. Wyrównującego gola strzelił Szymon Olejniczak (Żaba) strzelając gola w akcji sam na sam z bramkarzem Ajaxu. Pod koniec spotkania dwukrotnie sam na sam z naszym bramkarzem wychodzili zawodnicy Ajaxu, ale naszeście Sławek Łapa wychodził obronną ręką z opresji. Po tym meczu The Reds wrócili na pierwsze miejsce w tabeli


<-- 08-04-2006 --->
The Reds, Rekiny 0:0
Mecz z rekinami był pierwszym w rundzie wiosennej i szczerze mówiąc było to widać po naszej grze: braki kondycyjne i słaba forma u niektórych zawodników, jak również braki w zgraniu. Mecz nie stał na wysokim poziomie, mieliśmy kilka sytuacji, Kamil Klepacz (Lawina) kilkakrotnie strzałami z dystansu próbował zaskoczyć bramkarza rywali, ale niestety piłka nie chciała wpaść do bramki. Rywale również niepokoili naszego bramkarza Waldka, ale nasz golkeper wychodził z tych sytuacji obronną ręką. Mecz zakończył sie wynikiem 0:0


<-- 22-10-2005 --->
The Reds, Meteor 1:0
Ostatni mecz rundy jesiennej. Obie drużyny przystąpiły do meczu osłabione: bramkarz the reds Waldek oraz żelazny rezerwowy Radek nie mogli zagrać, z kolei w zespole Meteora zagało tylko 6 zawodników, co więcej, jeden z zawodników tej drużyny grał ze stłuczonymi żebrami. Mecz był bardzo zacięty. Jedyną bramkę strzlił Szymon Olejniczak (vel Żaba). Rzut wolny wykonywał Michał Franc, a Żaba zmienił kierunek lotu piłki i ta wpadła do bramki obok zaskoczonego bramkarza. Wielka pochwała dla Sławka Łapy, który pewnie zastąpił Waldka na pozycji bramkarza!


<-- 16-09-2005 --->
The Reds, Opas 3:0
Mecz nie odbył się, z powodu ulewnego deszczu, jednak zespół Opasu wycofał się z rozgrywek, stąd 3 punkty idą na nasze konto


<-- 16-10-2005 --->
The Reds, MKS 3:0
Po porażce dzień wcześniej, drużyna chciała się zrehabilitować. Dla zespołu MKS był to debiut. Do meczu podeszliśmy bardzo ostrożnie, ale okazało się, że przeciwnik nie był zbyt wymagający. Gole zdobyli Żaba (dwa) oraz Kuba Popiel. Obie drużyny miały sporo okazji do strzelenia gola. MKS o mało co nie dostał bramki-prezentu, po tym, jak Michał Franc zderzył się z Waldkiem Cieślakiem i piłka o mało co niedoturlała się do bramki.


<-- 15-10-2005 --->
The Reds, Radio Parada 1:3
Najgorszy mecz w naszym wykonaniu. Zespół radia-parada od samego początku ruszył do zmasowanego ataku. Po 10 minutach gry przegrywaliśmy 0:2. Na początku drugie połowy straciliśmy trzecią bramkę, mogliśmy stracić kolejną ale naszczęście z lini bramkowej piłkę wybił Radek Moks. Pod koniec meczu Tomek Rycek strzelił honorowego, aczkowliek jak najbardziej zasłużonego gola. Był to ostatni mecz dla Kolegi Dawida, gdyby nie jego chęć zabłyśnięcia indywidualnymi (nie)umiejętnościami, zdobylibyśmy dwa gole więcej.


<-- 09-10-2005 --->
The Reds, FC Flash 1:1
Mecz z FC Flashem zapowiadał się niezbyt ciekawie, z tego względu, że prawie połowę naszej drużyny dopadła grypa, a na dodatek z powodu niemal godzinnego opóźnienia musieliśmy rozgrywać mecz w trudnych warunkach(od 18 robiło się coraz ciemniej) . Mimo to mecz mógł sie podobać. Mecz był raczej wyrównany i obie drużyny na przemian atakowały. Po jednej z akcji strzeliliśmy bramke zdobył ją z volley'a Tomek Rycek, po ładnym podaniu od Żaby (Szymon Olejniczak). Po przerwie troszeczkę za bardzo się otworzyliśmy i po błędzie obrońców straciliśmy bramkę. Mogliśmy strzelić jeszcze gola w samiutkiej końcówce meczu ale po podaniu z rzutu rożnego do bramki nie trafił Sławek Łapa, ponieważ widoczność była już tak słaba . Mecz skończył się wynikiem 1:1. Gdyby mecz odbył się o wcześniejszej porze to napewno byśmy wywieźli lepsze rezultat.


<-- 02-10-2005 --->
The Reds, Wodnik 1:0
Mecz z Wodnikiem był jednym z najsłabszych, jakie rozegraliśmy w tym sezonie. Raziliśmy nieskutecznością, dużą ilością niecelnych podań, oraz niedokładnych przyjęć piłek. Mimo to, stworzyliśmy kilka groźnych sytuacji, chociaż przeciwnicy potrafili także groźnie zaatakować, po jednej z ich akcji piłkę z linii bramkowej szczęśliwie wybił Paweł Łapa. W końcu na około 7 min przed końcem meczu zdobyliśmy upragnioną bramkę, strzelił ją Szymon Olejniczak (Żaba), technicznym strzałem zza pola karnego. Zasłonięty przez własnych obrońców bramkarz rywala nie miał nic do powiedzenia i został zmuszony do kapitulacji.



<-- 01-10-2005 --->
The Reds, UKS Praussa 1:1
Był to jeden z najważniejszych meczów w tej rundzie. Uks od początku meczu przjął inicjatywę, co zaowocowało strzeleniem gola po indywidualnej akcji jednego z zawodników z Praussa. Po zmianie stron udało nam się wyrównać. Po fantastycznym podaniu Rafała Komara, Michał Franc wyszedł sam na sam z bramkarzem przeciwników, następnie pewnym strzałem zdobył gola. Mecz był zacięty. Obie drużyny próbowały przechilić szalę zwycięstwa na swoja korzyść, ale mecz zakończył się podziałem punktów.



<-- 24-09-2005 --->
The Reds, Romax-Bud 0:0
W drugim meczu napewno nie byliśmy faworytami, ponieważ graliśmy z liderem i głównie skupialiśmy się na obronie, co nie oznacza że nie atakowaliśmy. Mecz może nie był porywający, ale cel jaki sobie założyliśmy przed meczem (zagrać z tyłu na zero) osiągneliśmy. Mecz skończył się wynikiem 0:0. Po tym meczu awansowaliśmy na pierwsze miejsce w tabeli



<-- 24-09-2005 --->
The Reds, Reymontowka 0:0
Mecz był wyrównany, chociaż momentami przeważaliśmy i mieliśmy parę naprawdę niezłych sytuacji, jedną z nich miał Żaba (Szymon Olejniczak) po rzucie rożnym udeżył piłke głową, ale ta minimalnie minęła bramkę. W 2 połowie nasza przewaga była bardziej widoczna, kolejną sytuacje miał Michal Franc, po indywidualnej akcji trafił jednak w słupek. Moglismy jeszcze strzelić bramkę w ostatniej minucie gry, kiedy po podaniu od Michala Franca, sam na sam z bramkarzem znalazł się Rafał Komar, ale strzelił obok bramki. Po tej akcji sędzia zakończył mecz



<-- 23-09-2005 --->
The Reds, Młode Wilki 4:0
Drugi mecz tego dnia. Podbudowani zwicięstwem z zespolem Rekinów, zespół przystąpił do meczu z wielkim animuszem. Zespół kontrolowal grę niemal przez cały mecz. Zimną krew zachowali napastnicy: Rafał Komar, Szymon "Żaba" Olejniczak, Kuba Popiel oraz niejaki Dawid :-P(zawodnik testowany). Gratulacje takze dla obrońców, których nie powstydziłby się żaden pierwszoligowy klub Orange Ekstraklasy.



<-- 23-09-2005 --->
The Reds, Rekiny Rokiciny 3:0
Jeden z dwóch rozegranych dzisiaj meczy. Podobnie jak w meczu z Sembellą kluczowym momentem było zdobycie gola z rzutu karnego przez Rafała Komara, drugą bramke dorzucił Paweł Łapa, na raty zdobywając gola, najpierw piłka odbiła się od słupka a następnie, po dobitce, wpadła do bramki. Wynik ustalił Kuba Popiel(młody Ricken), wszedł na boisko dostał piłke i odrazu strzelił bramke.Strzlenie gola uczcił tzw. Jaskolka, co spotkało się z wielkim entuzjazmem na boisku oraz poza nim



<-- 17-09-2005 --->
The Reds, Sembella 3:0
Zacięty mecz do momentu ukarania jednego z zawodników Sambelli czerwoną kartką za zagranie reką w polu karnym. Gole zdobyli: Rafał Komar dwie, jedno trafienie dorzucił Żaba (Szymon Olejniczak).


Designed by Radosław